Amerykanka znaleziona głodna i przywiązana do drzewa w Indiach sama się przywiązała: Policja w Indiach

Amerykańska kobieta została odnaleziona przywiązana łańcuchem do drzewa „krzycząca” w lesie w indyjskim stanie Maharashtra. Policja i jej lekarz powiedzieli BBC, że sama się przywiązała. Kobieta, Lalita Kayi, 50 lat, została uratowana około 10 dni temu z gęstych lasów dystryktu Sindhudurg po tym, jak jej krzyki o pomoc usłyszały pasterze. W oświadczeniu dla policji twierdziła, że mąż ją przywiązał i zostawił w lesie, aby umarła. Kayi, która przebywa w ośrodku psychiatrycznym, nie wypowiedziała się publicznie. Ambasada USA odmówiła komentarza, powołując się na jej prawo do prywatności. Kayi szokuje Indie, a policja powołała kilka zespołów, aby zbadać, jak trafiła do lasu. Superintendnet policji Sindhudurg powiedział, że Kayi teraz twierdzi, że nie jest zamężna i że prawdopodobnie cierpiała na halucynacje, gdy wydała pierwsze oświadczenie. Policja powiedziała, że była zestresowana, ponieważ kończyła się jej wiza i kończyły jej się pieniądze, więc kupiła kłódki iłańcuchy i przywiązała się do drzewa. Dr Phule, superintendent szpitala psychiatrycznego, gdzie jest leczona, powiedział, że jej stan się poprawia. Jej rodzina została znaleziona w USA, a Kayi jest z nimi w kontakcie telefonicznym. Została odnaleziona 27 lipca przez pasterza krów, który zabrał swoje bydło na wypas w lesie i usłyszał „kobieta krzycząca głośno”. Kayi została uratowana przez policję, która odcięła łańcuch. Na niej znaleziono kopi paszportu, telefon komórkowy, tablet i 31,000 rupii. Kayi, która początkowo nie potrafiła mówić, komunikowala się z policją i lekarzami poprzez notatki na kartce. Twierdziła, że jest zamężna z mężczyzną w stanie Tamil Nadu i obwiniała go o przywiązanie jej do drzewa. Powiedziała, że była bez jedzenia i picia przez 40 dni, ale policja wątpi w jej twierdzenia.

Źródło linku