Poseł PiS Łukasz Mejza odniósł się do zarzutów w śledztwie dotyczącym oświadczeń majątkowych. Twierdzi, że prokuratura działa na polityczne zlecenie. Mejza tłumaczył, że wpisał metraż mieszkania zgodnie ze stanem faktycznym. Zarzucono mu także błąd dotyczący udziałów w spółkach. Nie przyznał się do winy. Hashtagi: #ŁukaszMejza #zarzuty #prokuratura.
Źródło: wydarzenia.interia.pl