Poseł PiS Łukasz Mejza odniósł się do zarzutów dotyczących nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych na antenie Polsat News. Twierdzi, że prokuratura działa na polityczne zlecenie Adama Bodnara. Mejza nie przyznał się do winy i tłumaczył, że wpisał informacje zgodnie ze stanem faktycznym. Zarzuty dotyczą m.in. udziałów w spółkach i metrażu mieszkania. Mejza porównał działania rządu i prokuratury do czasów starożytnego Rzymu. #ŁukaszMejza #oświadczeniamajątkowe #zarzuty #prokuratura
Źródło: wydarzenia.interia.pl