Robert K. „Kelly” Ortberg został nowym prezesem i dyrektorem generalnym Boeinga, z dniem 8 sierpnia 2024 roku. Ortberg będzie również zasiadał w radzie dyrektorów Boeinga. Lotniczy weteran Robert „Kelly” Ortberg został nowym dyrektorem generalnym Boeinga w czwartek z jednym celem: przywrócenie reputacji ikony amerykańskiego przemysłu produkcyjnego. Gigantyczny cel będzie wiązał się z tysiącami codziennych decyzji, które zdecydują, czy Boeing może odzyskać zaufanie regulatorów, linii lotniczych i społeczeństwa; zakończyć trwałe wady produkcyjne; dostarczać samoloty na czas i regularnie klientom dużym i małym; i przerwać wypalanie gotówki. Ortberg zobaczy pierwszego dnia fabryki Boeinga w Renton, w stanie Waszyngton, gdzie produkowane są problemy 737 Max. Planuje porozmawiać z pracownikami i przejrzeć plany bezpieczeństwa i jakości, z podobnymi wizytami w innych fabrykach Boeinga. Analizy i insiderzy przemysłu są ostrożnie optymistyczni. Umiejscowienie Ortberga – 64-latka z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem w przemyśle, który spędził lata jako lider dostawcy Rockwell Collins po awansie tam na wyższe stanowiska. „Ten facet ma fantastyczną reputację i poziom doświadczenia w przemyśle” – powiedział Richard Aboulafia, dyrektor zarządzający w AeroDynamic Advisory. Musi zająć się problemami nie tylko w dziale samolotów pasażerskich, w tym opóźnioną certyfikacją nowych modeli 737 i 777, ale także w dziale obronnym. Ten segment biznesu boryka się z problemami dwóch 747, które pełnić będą funkcję następnego prezydenckiego samolotu Air Force One, ale są lata za harmonogramem. W międzyczasie NASA rozważa, czy zamiast Starlinera Boeinga, wybrać SpaceX do przyniesienia astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Bank of America ustalił, że pierwsze 100 dni kadencji Ortberga jako dyrektora generalnego będą kluczowe. Ortbergowi i jego zespołowi będzie musiał dopilnować, aby zespół Boeinga był przeszkolony, z tysiącami nowych pracowników w fabrykach po tym, jak bardziej doświadczeni pracownicy odeszli w okresie pandemii. Związek reprezentujący około 30 000 pracowników fabryk Boeinga w stanie Waszyngton i Oregon przeprowadził głosowanie na strajk, jeśli w tym wrześniu nie zostanie osiągnięta umowa. Boeing ogłosił, że Ortberg zastąpi Dave’a Calhouna, który w marcu oświadczył, że odejdzie do końca roku. Ortberg będzie miał siedzibę w okolicach Seattle. Oczekuje się, że relacje Ortberga z klientami i setkami dostawców, którzy borykają się z wahaniem popytu w czasie pandemii, będą ważne dla firmy. Bob Jordan, CEO Southwest Airlines, zaznaczył, że Boeing musi odzyskać pozycję wiodącej amerykańskiej firmy lotniczej, co jest ważne zarówno dla linii lotniczych, jak i dla całej branży.
Źródło linku