środa, 4 grudnia, 2024
Strona głównaSkróty wiadomościPrzeprowadziłem wywiad z 70 rodzicami, którzy wychowali wyjątkowo zdolnych dorosłych – ich...

Przeprowadziłem wywiad z 70 rodzicami, którzy wychowali wyjątkowo zdolnych dorosłych – ich cztery największe żale: „Nie powinienem był za nich wszystko naprawiać”.

Rodzice często zastanawiają się, czy robią właściwe rzeczy dla swoich dzieci. Nikt nie jest odporny na tego rodzaju myślenie.

Przeprowadziłem setki wywiadów z młodymi przedsiębiorcami i ich rodzicami, aby dowiedzieć się, jak zostali wychowani. Większość rodziców, którzy wychowali bardzo udane dorosłe osoby, zrobiła świetną pracę.

To, co mnie zaskoczyło, to fakt, że wielu rodziców przyznało, że były kilka rzeczy, których zrobiliby inaczej, gdyby mogli cofnąć czas.

Oto najczęstsze żale, które mieli wspólnie:

1. Byli zbyt skupieni na ocenach i osiągnięciach

Wielu przyszłych udanych przedsiębiorców było świetnymi uczniami i bez problemu dostali się na najlepsze uczelnie. Niektórzy ukończyli, ale byli nieszczęśliwi. Inni rzucili studia albo w ogóle na nie nie poszli.

Edukacja jest ważna, ale musi być odpowiednia. Wspomnieni rodzice zdażali sobie sprawę, że woleliby, aby ich dzieci odnosiły sukcesy, być może w nietypowym środowisku, zamiast męczyć się przez drogie, nieszczęśliwe cztery lata.

Podobnie, wielu rodziców wspominało, że zmuszali swoje dzieci do mniej czasu spędzania na tym, co kochali, i więcej czasu na naukę lub aktywność, która uczyniłaby ich bardziej atrakcyjnymi dla najlepszej szkoły.

W perspektywie, rodzice teraz rozumieją, że gdy ich dzieci poświęcały 10 000 godzin, aby zdobyć umiejętność w tym, co kochali – nawet jeśli rodzice uważali, że to strata czasu – okazało się to bardziej przydatne, gdy rozpoczynali swoją karierę.

2. Czuli, że są zbyt zaangażowani

Oczywiście chcemy, aby nasze dzieci były bezpieczne – ale zbyt mocne trzymanie ich może uniemożliwić im lot.

Rzadko słyszę od rodziców, że żałują, że dali swoim dzieciom mniej wolności. Zamiast tego, jest odwrotnie: „Dlaczego nie pozwoliłem im więcej samodzielności?” albo „Żałuję, że nigdy nie mieli żadnej niezależności, dopóki nie poszli na studia. Powinienem zacząć pozwalać im robić rzeczy samodzielnie wcześniej.”

A o tym słyszałeś?  Prezydent USA Joe Biden wydaje oficjalne ułaskawienie dla syna Huntera.

Istnieją kilka terminów na zbyt zaangażowanych rodziców: rodzice-helikoptery, którzy unoszą się nad swoimi dziećmi i ingerują w ich decyzje; rodzice-pługi śnieżne, którzy usuwają przeszkody i wyzwania z drogi.

Nawet rodzice, którzy tylko czasami to robili, żałują. Mówią mi: „Nie powinienem naprawić dla nich rzeczy; nie powinienem ułatwiać im drogi. Musieli nauczyć się samodzielnie rozwiązywać problemy.”

Patrząc wstecz, mówią mi teraz, że teraz rozumieją, że odporność jest kluczem do sukcesu.

3. Nie powierzyli swoim dzieciom wystarczająco dużo odpowiedzialności

Moim osobistym żalem, który usłyszałem od wielu innych, jest to, że nie daliśmy naszym dzieciom wystarczająco dużo obowiązków. Musieli ścielić łóżko i utrzymywać porządek w pokoju. Ale nigdy nie poprosiłem ich o zrobienie prania; nigdy nie poprosiłem ich o pomoc w ogrodzie; i oprócz rzadkich okazji, nie prosiłem ich o pomoc w gotowaniu.

Robiłem te zadania sam, bo byli tak zajęci, że nie chciałem ich przeciążać.

Ironicznie, teraz mówią mi, że żałują, że nie nauczyli się tych umiejętności w liceum! Dając naszym dzieciom więcej obowiązków nie tylko pomaga im stać się odpowiedzialnymi, ale także uczy ich przydatnych umiejętności na przyszłość, gdy będą samodzielni.

4. Kierowali się własnymi obawami dotyczącymi podejmowania ryzyka

Wielu rodziców mówiło mi, że zalecali swoim dzieciom ostrożność, aby wybrały „bezpieczną” ścieżkę. Mówili im, aby wybrały praktyczne podejście, które „działa częściej”.

Kiedy obserwowali swoje dzieci podejmujące duże ryzyka, aby rozpocząć nowe przedsięwzięcie, sprzedać coś, co zaczęli, zmienić kierunek, albo nie przyjąć pracy z gwarantowaną wypłatą, byli z nich dumni.

Ale zastanawiali się, „Czy zrobiłem ich strachliwymi? Czy byłoby im łatwiej, gdybym im częściej mówił, żeby spróbować?”

Albo jeśli udzielali im reprymendy, gdy zawiedli – za otrzymanie złej oceny albo nie zdobycie gola – i sprawili, że ich dzieci bały się podejmować ryzyko. Teraz rozumieją, że nie można innowować, jeśli boisz się ryzyka. I nie boisz się ryzyka, jeśli boisz się porażki.

A o tym słyszałeś?  Podróżowałem do 40 krajów z moimi rodzicami. Jesteśmy magnesami na niepowodzenia - i nie moglibyśmy być bardziej wdzięczni.

Nawet jeśli odczuwali ten żal, wielu z tych rodziców powiedziało również, że często mówili swoim dzieciom, jak bardzo są dumni z ich ciężkiej pracy, bez względu na wynik.

W końcu, chcę przypomnieć nam wszystkim: Nikt nie jest doskonały. Robimy wszystko, co w naszej mocy, i dopóki nasze dzieci wiedzą, że je kochamy, i że daliśmy z siebie wszystko, będą dobrze.

#Rodzice #WychowanieDzieci #Odpowiedzialność #Ryzyko

Czytaj dalej

Marcin Kowalski
Marcin Kowalskihttps://skrotwiadomosci.pl
Twórca i redaktor strony skrótwiadomosci.pl. Codziennie staram się dostarczać najważniejsze informacje w skondensowanej formie. Uwielbiam przekształcać złożone tematy w zrozumiałe i szybkie do przyswojenia wiadomości, żeby każdy mógł być na bieżąco bez tracenia czasu. Mam doświadczenie w zarządzaniu projektami online i ogromną pasję do dzielenia się tym, co naprawdę istotne w dynamicznie zmieniającym się świecie.
RELATED ARTICLES
- Advertisment -
Google search engine

Najpopularniejsze

Recent Comments