Zamknięte były szkoły, przedszkola, restauracje. Obowiązywał zakaz wchodzenia do lasów i parków, limity w sklepach i autobusach. Maseczki obowiązywały praktycznie wszędzie. Większość z nas była na kwarantannie. Życie przeniosło się przed ekrany telewizorów i komputerów. Pięć lat temu zaczął się covidowy lockdown, a wpływ pandemii odczuwamy do dziś.
Sebastian Wojtyczka przebywał 27 dni w szpitalu w Katowicach, walcząc o życie.
Załamała się liczba urodzeń, a trend utrzymuje się do dziś.
Wciąż mierzymy się ze wzrostem zachorowań na choroby zakaźne.
Zdrowie psychiczne Polaków ucierpiało, wzrosła liczba przypadków depresji i zaburzeń lękowych.
Gospodarka zwolniła w pandemii, nadal zamykają się firmy.
Naukowcy twierdzą, że prędzej czy później dojdzie do kolejnej pandemii.
#lockdown #pandemia #zdrowie #gospodarka #nauka
Komentarze i wnioski:
To, co rozpoczęło się pięć lat temu jako krótkotrwałe zamknięcie szkół i restauracji, okazało się być początkiem długotrwałego lockdownu, który zmienił nasze życie na zawsze. Skutki pandemii odczuwamy do dziś – od wzrostu liczby zgonów, przez załamanie liczby urodzeń, po wzrost zachorowań na inne choroby zakaźne. Pandemia wpłynęła również na zdrowie psychiczne Polaków i gospodarkę kraju. Teraz, gdy mówimy o powrocie do normalności, nie możemy zapomnieć o lekcjach, jakie wyciągnęliśmy z tego doświadczenia i być gotowi na ewentualne kolejne pandemie.
Jakie działania powinny zostać podjęte, aby zaradzić skutkom pandemii, takim jak wzrost liczby zgonów czy załamanie liczby urodzeń?
Źródło: fakty.tvn24.pl