Żandarmeria Wojskowa przeszukuje mieszkanie Ewy Stankiewicz-Jørgensen szukając części tupolewa. Jej mąż był członkiem podkomisji smoleńskiej. Funkcjonariusze weszli do mieszkania rano, szukając około 20 części tupolewa. Prokuratura szuka zaginionych dowodów i przeszukuje mieszkanie byłego członka komisji. Zespół śledczy Adama Bodnara wszczął pięć śledztw. #ŻandarmeriaWojskowa #Tupolew #Smoleńsk
Komentarze i wnioski:
To, że Żandarmeria Wojskowa przeszukuje mieszkanie dziennikarki w poszukiwaniu części Tupolewa budzi wiele kontrowersji i pytań. Czy rzeczywiście jest to konieczne działanie w ramach śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej, czy może jest to próba zastraszenia i ograniczenia wolności słowa? Warto zastanowić się, jak daleko może sięgać ingerencja państwa w prywatność obywateli w imię dochodzenia prawdy. Jakie są granice legalnych działań w takich sytuacjach i czy władza powinna być kontrolowana w swoich działaniach?
Jakie działania powinny zostać podjęte w tej sprawie?
Źródło: www.polsatnews.pl