Prezydent-elekt Donald Trump rozważa plan, który nadal zakładałby stosowanie ceł na wszystkie kraje, ale skupiłby się na wybranym zestawie towarów i usług. Według raportu „Washington Post”, nowe podejście do ceł prawdopodobnie nie byłoby tak potężne jak wcześniejsze pomysły Trumpa, ale nadal spowodowałoby poważne zmiany w handlu globalnym. Trump jednak zaprzeczył temu raportowi w poście na Truth Social. Obawy budzi fakt, że upór nowego prezydenta w nakładaniu uniwersalnych ceł w wysokości 10% lub 20% i szczególnie na Chiny i Meksyk spowodowałby kolejny wzrost inflacji. Ekonomiści obawiają się, że warunki są teraz inne i agresywne cła miałyby większy wpływ. Raport „Posta” mówi, że nadal nie jest jasne, które sektory będą dotknięte planami, chociaż wczesne dyskusje skupiają się na różnych metalach przemysłowych, artykułach medycznych i energii. USA prowadzi miesięczny deficyt handlowy w wysokości 74 miliardów dolarów, który wybuchł w czasie pandemii Covid. #DonaldTrump #ceł #handelglobalny #inflacja #USA #handelzagraniczny #WashingtonPost #TruthSocial
Czytaj dalej