Walka w rosyjskim regionie Kursk trwa trzeci dzień – rosyjskie siły próbują wygnąć ukraińskie wojska. Według Moskwy, na Ukrainę wtargnęło ponad 1000 wojsk wspieranych czołgami i pojazdami opancerzonymi. Trzy tysiące osób ewakuowano z regionu, gdzie wskutek walk zginęły co najmniej cztery osoby. Ukraińskie siły milczą w sprawie zarzutów. Doradca prezydenta Ukrainy obarcza Rosję agresją. Moskwa podaje, że Ukraina straciła 660 żołnierzy od rozpoczęcia walk. Sytuacja na Kremlu budzi wątpliwości. Chociaż Moskwa zapewnia, że siły ukraińskie nie mają możliwości posuwania się naprzód, to obrazy z lokalizatorów pokazują, że pojazdy opancerzone Ukrainy przedarły się na 10 km w głąb regionu Kursk. Rosyjskie siły zbrojne wzmocniły ochronę elektrowni jądrowej w Kursk i niezależnie od wojny, gaz w Sudzha nadal jest wydobywany. Wojna trwa także na parlamentarnym froncie, gdzie Rosja zdobywa obszary wschodniej Ukrainy. Ukraińskie służby wywiadowcze przewidują zakończenie rosyjskiej ofensywy w ciągu półtora do dwóch miesięcy.
Źródło linku